poniedziałek, 31 lipca 2017

Rozdział 6

6.
''Gdzie płonie jeszcze mały płomyk nadziei, tam widać światło nieba''






Pov Justin 

Lesko uchyliłem oczy i zobaczyłem ciemne jak noc oczy wpatrywajonce się wemnie. Blado się do mnie uśmiechnęła. 
-Dawno wstałas - zapytałem i cmok Elem jej policzek pzyblizajonc się do niej bliżej położyłem jedną rękę na jej tali .  Ona leżała do mnie bokiem ja taka samo.  
-Chwilę temu - powiedziała Sel . Pod oczami miała wody od nie wysłania ale i tak wyglądała pięknie. - telefon ci dzwonił kilka razy - powiedziała Sel chcieć wstać z uszka ale mocno ja złapałem za biodro.  I nie stała lecz na mnie spozala.  
-Sel,  dlaczego mię oklamalas - spytałem ona na mnie spozala i Blado się uśmiechnęła 
-Nie chciałam litość że strony przyjaciela - odpowiedziała 
-Litość,  Sel jesteśmy ze sobą blisko więź że możesz mi o wszystkim powiedzieć- powiedziałem jej 
-Wiem,  - powiedziała - teraz wiem - uśmiechnęła się Blado i tym razem wstała z uszka miała na sobie sukienkę z koncertu.  
-Idę pod prysznic,  jak chcesz możesz skorzystać z drugiej łazienki - powiedziała 
-Sugerujesz że śmierdze - powiedziałem  i wstałem podeszłym do niej 
-ty to powiedziałeś - powedziala Sel  a ja przeżyciem sobie przez ramię 
-Justin pościel mię - powiedziała śmiejąc się 
-Narpierw zapłacisz.  Nie mówi się ludzie ze śmierdzi. - powiedziałem otworzyłem drzwi na taras 
-Justin nawet nie próbuj -  powiedziała walory mię pięściami po plecach.  
NIC NIE powiedziałem poprostu skończyłem do basenu z nią na rynkach.   Zanuzylismy się po same CZUPKI Głowy.  
Wynuzylismy się.  Selena miała uśmiech na twarzy szczery i to było piękne.  
-Justin zabije cię - powiedziała i ruszyła z pięściami na mnie ja ją złapałem za nadgarstki i obrucilem   ją plecami do mnie  jej placu stykają się z moją klatka piersiowa.  
-Jestem silniejszy kotek nie   zapomniałaś o tym - spytałem 
-Justin - zaczęła Selena- muszę jechać dziś do szpitala na badania i nie co mi się spieszy - powiedziała 
-okej - powedziala Sel a ja ją puściłem - seksownie wyglądasz jak jesteś cała mokra -  powiedziałem jej do ucha na co się zaśmiała i wyszła z basenu.  
O wzięcie prysznica uświadomiłem sobie ze nie mam życzy na przebranie.  Obwinolem się ręcznikiem i poszłam do seleny bo już była ubrana.  
-Selena,  - weszłam jej  do pokoju i gdzie siedziała na uszu i wkładka baleriny.  A na sobie miała kątowa sukienkę.  Wyłoniła ślicznie.

-Justin. - ZACZĘŁA ALE gdy nie zobaczyła nagłego to przestała,  i spożywa na moją klatek.  - kiedy zrobiłeś ten tatuaż - podeszła do mnie i wskazała na,  miejsce przed zegarkiem.  Był to mój ulubiony tatuaż,  zwłaszcza gdy jej nie było w pobliżu.  
-Jakieś pół roku temu - powiedziałem  a ona spożywa na mnie.  
-Mogę wiedzieć co oznacza? - powiedziała delikatnie puszczają nadgarstek.  
- Ciebie - odpowiedziałem prosto z mostu to była anioła podobny do seleny. .-gdy cię długo nie widzę czuje się jak byś była przy mnie i czekała nad mną.  - powiedziałem ona się lekko uśmiechnęła.  
-Ładny - pochwaliła. ... 
-A czego ja nie mam ładnego - powiedziałem śmiejąc się tym wywołanej serdeczny uśmiech na jej twarzy. . 
-Chciałeś coś - spytała Sel wkładając do terepoki  iPhone.  
-Ja guys nie zauważyła to nie mam nic na sobie i przyszłym się zapytać  czy nie masz jakiś moich ciuchów - zapytałem bo często bywało tak że tu spałem bo oglondałem z Sel różne filmy czy coś. 
-Pewnie pół szafy - zaśmiała się - choć - powiedziała Sel weszliśmy do jej ogromnej garderoby.  
-Chyba w tej półce coś będzie-powedzila wskazując dolna półkę 
-Dzięki - powiedziałem i wyjąłem świeże ubrania czarny duży t-shirt i jeansowe spodnie przeciętne na kolanach.  
-  Choć zrobiłam śniadanie - powiedziała  z kuchni a ja tam poszłem. 
-Czym sobie zasłużyłem na takie traktowanie - zaśmiałem się ona podlaskie mi talerz z omlet wyborny lubię gdy je robi są pyszne.  
-Wszystkim - powiedziała Sel siadając na przeciwko mnie o dziwo zjadła wszystko i pupila sokiem ja kawą  nie lubię soku z rana wole dawkę kofeiny.  
 Gdy kończylismy śniadanie zadzwonił telefon Sel.  Wyjechała go z dużej czarnej torby.  
-Tak słucham - powiedziała -  muchy,  taka będzie za  niedługo. . Tak tak,  dowidzenia - powiedziała Sel,  podniosłem pytająco brew.  -  Doktor Roy pytał czy łaskawie pojawię się na badaniach - powiedziała 
-To chodzimy - powiedziałem 
-Jedziesz ze mną? - spytała się 
-Tak 
-A nie masz czegoś do roboty? - spytała się fajny po kluczyki ja  je wziąłem pierwszy.  
-Pojedziemy moim - powiedziałem  jej - i nie nie mam nic do roboty  chyba nie wiem nie sprawdzałem  grafiku na dziś - zaśmiałem się 
- Justin nie zaniedbuje pracy przez moje problemy - powiedziała Sel 
- Kochanie,  nie wolno  to zaniedbania ciebie a nie mojej pracy miałem chyba dziś jakiś wywiadach ale Scott ma go przełożyć spokojnie - powiedziałem 
-Okej - powiedziała 

******************




Pov Selena 

. Weszłam do gabinetu a zamną justin .  
-dzień  dobry  -  powiedziałam.  
-Witam Pani Gomez a to kto 
-To mój przyjaciele justin - powiedziałam 
- Dzień dobry  - justin powiedział i wyciągnął dłoń 
1Witam - powiedział i usiedlismy wszyscy.  
-Cieszę się że  ms Pani wsparcie,  to bardzo wasze w trakcie nowotworó.- justin siedzący kolumnie uściski mi dłoń.  Ja odzajemnilam uścisk.  - Pani gomez 
-Niech mi Pan mówi po imieniu - powiedziałam bo cały czas Pani gomez Pani gomez.  
-Dobrze a więc selena najpierw  zacznijmy masz naprawdę żadna grupę krwi  0rh- to jajeczka grupa krwi problem polega na tym że tobie można podać tylko i wyłącznie jednostkę 0. Najpierw zrobimy ci badania do ustalenia w jakim stadium jej nowotwór.  - Co oznacza że  moja grupa jest zadka 
-To że morze jej zabraknąć do  traswozi  krwi.  - powiedział lekarz - jeszcze dziś zostaniesz zbadana.  I zostaniesz na moje oddziale do  odwołania-powiedzial 
-Czyli ile 
-Zobaczymy co badania wykażą ostanie wykazały że twój organizm jest wycienczony-powiedzial i poczułam jak Justin się spina.  - nie zdziwił bym się gdyby Pani musiała zostać na kilka miesięcy - powiedział 
Już miałem się sprzeciwia ale justin mię uprzedził.  
-Sel to dla twojego dobra - powiedział pacz ona na mnie. .. 
-Okej,  zostanę - justin ma dar przekonywania nie umiem  mu się sprzeciwić.  

sobota, 29 lipca 2017

Rozdział 5


5."Choroba to nie kara,  ale fakt który czeba zaakceptować "





Pov Selena


-Proszę umieścić - powiedziała doktor ja  usiadłam a on przed biurkiem zaczął mi się bacznie przyglondal trwało to z 5 sekund i powiedział.  - Pani Gomez wynik przyszły dzis rano, .
-Tak? WIĘC wiadomo co mi jest dla czego vzuje się taka słaba.
-  niestety ale nie mam dla Pani dobrych wieści, czuła się Pani zmęczona i miała Pani Mroczka przed oczami.  Niestety to nowotwór białaczka ostra ale spokojnie można ją wyleczyć w Pani przypadku czeba zaczyna jak najszybciej.
-Mam białaczkę?- powiedziała nie pewnie
-Tak,  bardzo mię to zdziwiło że ostra bo ona zdążą się ludzie starszym w podeszłym wieku.   Ale spokojnie ,  dobrze że ja wykrylismy .  Ale na początek musimy Pani organizm zrelaksować  by miał siłę do walki z nowotworem.......
W tym momencie się wyłącznie nazywam mam białaczkę,  chorobę nie przeziębienie nowotwór .
-Można z tym życi-spytalam
-To nie białaczka przewlekła czeba jak najszybciej podać się leczeniu nie wiemy czy  trasfuzia  krwi pomoże musimy  zrobić badania.
-powiedzia- było by dobrze gdyby Pani już dziś podała się badania - powiedział
-Nie chce się leczyć - powiedziałam wyobrażałem siebie bez włosów  i umierający.  Nie chcę tego wolę by nikt się nie dowiedział i umrzeć w spokoju.
-Pani Gomez,  jak najszybciej  czeba się podać leczeni
-Da mi Pan gwarancję że wyzdrowieje i nie umrę podczas leczenia - spytałam
- Nie wiemy w jakim jest stadium białaczka,  gwarancji dać nie mogę ale ma Pani szansę na przeżycie medycyna ma lek na białaczkę.
-Dowidzenia - powiedziałam i wstałam
-Pani gomez - powiedziała i wstał za mną
-Nie chce tego robić i musi Pan to uszanować - powiedziałam i nie czekając na nic wyszłam
-I co - zerwał się justin
-Dobrze mam trochę osłabiony organizacji ale okej.  - powiedziała nie  pacz once na niego- nic poważnego - powiedzialam - więź mam próbę muszę lecieć
-Odwioze cię
-Nie czeba przejdę się pa - cmok Elam jego policzek i szybko opuściła szpital.  Wiem że jest kłamać przyjaciół to źle ale nie che litość.

Weszła na salę gdzie wszyscy tańczyli ja dokończył do nich nie mam zamiaru zrezygnować.  Z swoich planów.
-Selena choci do mnie - powiedział Jacobs
Weszłam do jego gabinetu gdzie siedział Pan Roy.
-Dzień  dobry Pani Gomez - powiedział
-Dzięń dobry - przywitała się i już wiedziałam że Jacob wie o wszystkim.
-Pan Roy powiedział mi o wszystkim Selena.  O tym że mąż białaczkę i nie chcesz się leczyć - powiedział
-Jacobs to moja sprawa - powiedział
-Nie selena jesteś dla mnie jak siostra i nie mam zamiaru parzyć jak umierasz podczas trasy.  Odwołuje trasę a ty idziesz na badania.- powiedział- selena możesz wyzdrowirc.
- Prasa wie - pytam
-Nie
-Dobrze,  chce im powiedzieć fana po koncercie w LA potem odwołać wszystko i.......
-Pójdziesz do szpitala  tak?? - powedzial
Pan Roy
-Tak -  mruknelam
-Przełożenie koncert na dziś im szybciej powiem każdemu tym lepiej - powiedziała.

Wyszłam z jego gabinetu i spotkałam Liz stała pod mają  garderobą .
-Selena - powiedziała ja weszłam do garderoby i w skrócie jej powiedziałam co mi jest i co z trasą
-O boże selena - powiedziała i mię przytuliła..
-Przepraszam że musimy przerwami trasę ale obiecuję że dostaniesz cała wypłatę za trasę
-Boże selena właśnie mi powiedziałas że masz białaczkę a przejmujesz się mną jesteś kochana - powiedziała  placzliwym głosem -musisz wyzdrowiec musisz - powiedziała a ja przytaknelam.

****************


O godzinie 21 koncert się zaczął wyglądałam:


 Po czas koncertu dawna siebie wszystko nie oszcendzalam się,  chłam by był jak najlepszy bo to by mogło być ostatni koncert w życiu.
 Nadeszła moment na moje pożegnanie z scena i to właśnie uświadomiłam sobie ze nie jestem gotowa na coś takiego jak dowodzenia.
-Dziękuję - powiedziałam a tłum oszałamiające brawa rozległy się w sali.  Uśmiechnęłam się a na scenę weszła cała ekipa.
- Jestem wina wam wyjaśnienia. To  prawda trafiłam do szpitala wczoraj bo zemdlałam  przy obiedzie.  Faktycznie trochę schudłam ale to tylko obiad choroby a nie skutek.  Dziś odebrałam wyniki - powiedziała przytaknelam slime - i chciałam osobiście wam powiedzieć a nie chciałam by prasa by się o tym dowiedziała pierwsze  lecz wy moi fani i moje wsparcie -  uśmiechnęłam się blado -  byliście od pierwszej piosenki.  Badania wykazały że mam nowotworów,  białaczka - na sali rozległy się szepty i głosy -  więc nie stery jestem zmuszona opuścić scenę,   do czasu gdy nie wyzdrowieje. - powiedziała a pierwsza łza popłynie po moim policzku.


Nie czekając na nic poprostu zeszłam że sceny i ruszyłem do wyjścia.  Nie czekam na nic nawet na Jacoba który bieg za mną ja wsiadam do auta i szybko ruszam do domu.  Łzy płynęły jak wodospad.  Dopiero teraz uświadomiła sobie ze to koniec mnie i mojej kariery moich planów moich marzeń.  W ciągu kilku godzin życie potrafi się załapać.  I to ja muszę zdecydowali czy stać.
 Weszłam do domu  usiadłam na kanapie w salonie przed kominkiem i zacząłem płakać jak dziecko poprostu musiałam się wypłacać dać upust emocją.

POV Justin


- I co - spytałem się jej obrazu gdy wyszła na jej twarzy był wyładowania obojętność.
-Dobrze mam trochę osłabiony organizacji ale okej.  - powiedziała nie  paczą  na mnieo- nic poważnego - powiedziala - więź mam próbę muszę lecieć
-Odwioze cię-powedzialem
-Nie czeba przejdę się pa - cmoknela  mój policzek i zanim coś powiedziałem jej już nie było.  Nie uwiezylemnjej co do tego że nic jej nie jest.


Po koncercie

Gdy powiedziała nogi mi się umiemy a serce stanęło byłem w szoku i to jakim.  Gdy opuściła scenę pobiegła za nią ale ona wsiada do auta i odjechał szybko.
Wiedziałem że jedzie do domu bo tam czuła się bezpiecznie.
 Pojechałem do niej.
Gdy już byłem przed jej domen  zapisałem raz drugi nic dopiero wyjąłem klucze i otworzyłem drzwi do jej domu.  Obrazu ja zobaczyłem siedzenia przed kominkiem, cła zapłacona podeszwa do niej usiadłem kolonie pocałowałem w policzek i przytuliłem ją .
ona szlachta w moją bluzę ja zacząłem ja głaskać po głowie i ustalając po woli aż zasnęłam w tułowia we mnie.
 Nadal miała na sobie czarna sukienke z koncertu.  I te buty.
 Wziąłem ja na ręce i zaniosę do jej sypialni położyłem na miejskiej pościeli zająłem jej buty i przykryciem ja sam położyłem się koło niej przytuliłem się do niej od tyłu i nie mogłem zasnąć.  Kobieta która kocha od dawna,  musi wyzdrowieje bo bez niej nie będzie jutra bez niej nie pójdę  dalej bez niej nie będzie mnie.


piątek, 28 lipca 2017

Rozdział 4

4."Oto test, który odpowie na pytanie czy Twoja misja na Ziemi jest zakończona:
Jeśli wciąż żyjesz – to nie jest."

Richard Bach






Selena po Madrycie pojechała do Tunezji na koncert,  tam była 3 dni gdzie miała sensie zdjęciowe.
 Które trafiło na insta.  Pod koniec  czerwca była w Londynie.
 Od Canada  z Justinem widziała się tylko przez Skype ,  i długo godziny SMS w nocy.
Justin często do niej dzwonił częściej niż jej niby przyjaciółką Telor.
 Selena odwiedziła swoim rodzinę w Teksasie bo była tam tydzień temu.
 Gdzie przeczytała.........

"Selena Gomez gwiazda na światową  sławe przebywa obecnie w teksaie  u swojej rodziny,  jak zauważyliśmy selena dużo chudła czy selena gomez ma problemy zodrzwianiem,  a może to anoreksja "
G. G

Selena się tym nie przejdą ale jej siostra oraz Maria tak fakt schudła.  Sel zaczęła jakoś to tłumaczenie to normalne jak ma się 8 godzin wycieku na sali.  Bo układ musi byc wspaniały.
Ale sama teraz nie wiedziała co myśleć bo kilka razy z nosa jej krew leciała,  zauważyła na swoim  ciel także kilka silników.
Co ją  lekko przestraszył była też strasznie zmęczona.. Po treningu lub po krótkim spacerze.
Nie wiedziała tylko że te objawy to coś poważniejszego niz grupie przeziębienie.

  Selena żyła się z jedną z tancerek z lis miła dziewczyna często z nią spędza czas stała się jej przyjaciółką.


Pov Selena

Na początku  sierpnia mam być w LA w moim aktualnym mieście gdzie mam dom lubię to miasto bo jest pełne życia.
Każdy w swoim życiu musi mieć cel bez niego  idzie przez skróty lub trafia na złych ludzi.  Ja mam swój cel,  który zaparczywie realizuje.
Jest połowa lipca więc jeszcze trochę i zaniedbań będzie w LA super cieszę  się.
Dziś mam sesje  i wywiad  w Monte Carlo.


Około godziny 23 idę spać i tak do sierpnia.


********

SIERPIEŃ

LA moje miasto kocham je.
Koncert mam  w czwartek o 20 więc próby będą cały tydzień

Po czas obiadu z Jacobs  omawiamy różne kwestie związane z moją trasą
-W Wiedniu ,  pójdziesz na galę  znasz terminarz.  Po gali w sobotę masz koncert tam i zaraz po im spotkanie z fanami  jak chciałaś - powiedział a mi zaczęło się kręcić w głowie i upadła na podłogę usłyszałam jeszcze Jacoba by ktoś zadzwonił na pogotowie.

*****

Lesko uchylił powieki I zaczęła mie razie biała ściana.
-Pani Gomez słyszy mię Pani - powiedział doktor.
-Tak
Odpowiedziałam
-Co się stało
Spytałam
-Zemdlala Pani  i pan Ger zadzwonił po karetkę,  podobno ma Pani częste zawroty głowy czy to prawda - zapytał w białym kitlu,  oraz czytał teczkę i coś na niej zapisywał.
-Tak - powiedziałam
-Czy coś Pani  jeszcze zobaczyła w zmianie w swoim organizmie.
-My krwawienie z nosa ,  siniaki na ciele.  Szybko się męczę.
-Kiedy miała Pani robione badania kontrolne
-W marcu przed trasa były poprawne - powiedziałam
-Doktorze co mi jest - powiedziałam
-Na razie myślimy Pani pobrać krew i zlecę kilka badani dla pewności.
-Kiedy wyjdę.
-Raczej nie prędko jeżeli objawy pokrywa się z wynikami nie prędko - powiedział i wyszedł.
-Jak się czujesz - powiedział Jacobs
-Bobrze  nie wiem po co zadzwoniłem po karetkę,
-Selena nie obraz się ale chyba to było konieczne już dawno powinnaś zrobić jakieś badania chociaż podstawowe i dla czego nie powiedziałaś że  krwawi i o reszcie
-Jezu przecież to nic wielkiego,  załatwić mi wyjście
-Nie ma  takiej możliwość jesteś tu i jeżeli będziesz zdrowa to wyjdziesz jak nie to zostajesz
-Chyba zwariowane ja jestem twoim szefem anie na odwrót Jacobs -  wkurzył mię
-Selena,  ja to robię dla twojego dobra i koniec tematu
-Nie odbiorę te pieprzone wyniki i idę do domu bo w czwartek  gram.  I NIE ważne się niczego odwoływać - powiedziałam

Jak zrobiłam tak rzuciłam
Doktor Roy powiedział że wyniki będą rano jutro więc się wypisałem i dałam słowo Panu  Roy że przyjdę i je odbiorę.


Pov Nikt


"Selena Gomez w szpitalu,  dziś przy tym biedzie selena gomez zasłania i Jacobs (  menadżer ) zadzwonił po karetkę jeszcze dziś wieczorem dziewczyna się wpisała na własną  rękę z szpitala.  Jak donosi nam bardzo dobry informator.  Pana Gomez ma zaburzenia w odżywiania. Dla tego schudła.  
S. D


Selena gomez wychodzi ze szpitala z jedną z tancerek jej zespołu,  które ponoć bardzo się że sobą żyły bo Pana Telor nie ma czasu na Selene. 


Pov Justin

Czytając  na stronie plotksrskiej natknąłem się na Sel i mię to zmartwień zadzwoniłem do niej ale nie odbiera.
Wiem że jest w LA więc nie czekałem długo i do niej pojechałem.

Zadzwoniłem do drzwi a ona mi otworzyła
-Hej - powiedziała -  wejdź - powiedziała Sel
Pocałowałem ja w policzek i weszłam nie wiem po co podałem mam klucze do jej  domu w LA.
-Co się stało
-spytałem się jej
-Nic - powiedziała było już dość późno
-Dziś byłaś w szpitalu i to nic to że Zemdlala,  to też nic selena powiedz co jest grane
-Nie wiem jutro odbiorę wyniki - powiedziała opierając się o blat wyspy w kuchni.
-Żądam ci pytanie odpowiedź szczerze - kiwneoa głową stanąłem na przeciwko niej - jak się czujesz
Ona jagby przez sekundę zaczęła myśleć czy mi powiedzieć prawdę czy nie.
- Dobrze jestem trochę zmęczona ale to normalnie przy takim trybie dnia i nocy - powiedziała wybrała kłamstwo. NIE chciałem dożycie tematu bo i tak jutro do wiem się co i jak ale ona musi odpocząć..
-Choci położę cię spaci-powedzialem
-Kiepska że mnie gosposia - zaśmiała się
-Klamchucha  też źle Ci idzie - powiedziałlem wychodzić do jej sypialni miała odcień beżu. .
Odra u weszła na uszku tylko zajęła ciepłe kapcie.
  Po 2/3 minutach usunęła ja nie wyszłam z jej domu mam zamiar jeść na odebranie wyników ale muszę zadzwonić do Jacobs i jego się spytać co z nią.
-Jacobs - powiedział a ja się opartej o aneks kuchenny.
-Siema tu bieber - powiedziałem
-Spodziewałem sie że zadzwonisz
-Co jest Sel- spytałem
-Jutro będą badania,  ale justin zastanawiam się czy nie odwołaci jej trasy,  jest wykończona udaje silna.  Dziś lLiz mi powiedziała że kilka razy na próbach wychodziła do łazienki  bo krew jej  leciała z nosa.  Dziś  lekarzowi powiedziała że często since na jej  służę  wychodzą.  Jutro będą badania ale obawiam się że nie będą rewelacyjne - powiedział a ja miałem gestów skórkę na służę
-Dzięki ona nic mi nie chciała powiedzic - powiedziałem. - pojadę z nią  po te wyniki - powiedziałem
-Okej ale daj mi szybko znać - powiedział.

*******

Budzę się a ona śpi kolumnie wysłana w poduszkę jej pasmo włosów  opadają na oczy lekko założyłem jej za ucha i w tym momencie się obudziła
-Zostałeś - powiedziała zdziwiona
-Tak - powiedziałem -  powiedziała osadę z tobą po wyniki-powedzialem
-Justin...
-Nie ma takiej obci  jadę z tobą i koniec - powiedziałem
Ona wyrzuciła oczami na mnie.
-Nie rób tak - powiedziałem a ona się zaśmiała,
-Co cie śmieszy - spytałem siadając na uszku a ona położyła się na plecach.
-Sama nie wiem,  cieszę się że tu jesteś - powiedziała  uśmiechając się do mnie
-Nigdzie się nie wybieram - powiedziałem - zrobię nam śniadanie - powiedziałem,  uśmiechnąłem się.
Uslyszlem telefon to Sel podałem jej i spóźniłem kto dzwoni Liz.
-Dzięki -  wyszłam z sypialni do kuchni.
Pov Selena

-Hej - powiedziałem
-Jak się czujesz
-Okej,  - powiedziałam
-Dla ciebie wszystko jest okej.
-Nie wiem Liz,  mam przeczucie że to nie zwykle przeziębienie,  tylko coś poważnego boję się trochę tych wyników - powiedziałam siadając na uszu i podkorczajonc nogi pod kolana.  Objęła je jedna ręką.
-Jechać z tobą,
-Nie nie czeka,  justin jest ze mną
-Justin,  fajnego masz tego chłopaka - powiedziała liz
-Justin to nie mój chłopak tylko przyjaciel Liz -  poprawiłam
-Jeszcze -  mruknela i się zaśmiała
-Cokolwiek - powiedziałam
-Zadzwoni jak będzie po i spokojnie okej
-Okej pa - powiedziałam i się  rozlonczylam.  Piramid poszłam do kuchni gdzie justin poczcie coś.  Nie wiem dla czego ale lubiłam na niego paczki gdy był czymś zajęty to mię odprężało
-Co - zapytał gdy nie zobaczył że na niego paczke.
-Nic - powiedziałam siadając na krześle koło wyspy.  
-Chyba polubilam ta bluzkę co - powiedział
Justin,  podając mi talerz z jajecznica
-Dziękuję - powiedziałam - lubię ją - powiedziałam.-jest minciusia
Justin  się zaśmiał i podeszwie do mnie i usiadł kolumnie pijany kawę
-Ja nie dostanę kawy
-Masz sok - zaśmiał się-jest zdrowy i nie wypukłe magnezu z organizmu - powiedział.
Ja wzięłam Ken's jajecznica była pyszna.  Ale nie miałam apetytu na jedzenie wypiłam trochę soku i zamierzałem wstać.
-A panienka gdzie się wybiera - powiedział
-No...
-Nie nie nie jedz ledwo co tknelas - powiedział
-Justin nie jestem głodna - powiedziałam
I wstała od wyspy nie zrobiłam kroku a justin szampon mię od tyłu i poradził na swoich kolanach
-Jak z dzieckiem - zaśmiał się i wzięło widelec i nadziei trochę jajecznica - powiedz aaaaaaaa-piwedziak justin czyma Jon W tali mnie
Dla świętego spokoju zjadła jajecznice.   W sumie to byłam głodna.  Nie pamiętam kiedy byłam tak syta dziwne......

Po 35 minutach ubrani pojechaliśmy do szpitala badania miały być na 10 więc akurat tam dojechaliśmy.
-Pana Gomez zapraszam - powiedział lekarz wstałam z krzesła a justin za mną.
-Sama mogę? - spytałam a justin kino głową
-pamiętaj że tu jestem Sel - pocałował mię e ucho jak to mówił
-Wiem - uśmiechnęłam się i weszła do gabinetu.
  To co tam usłyszałam ominęło moje życie na zawsze.  Nie wiedział tylko czy sobie poradzę.

środa, 26 lipca 2017

Rozdział 3

3.O praw­dzi­wej miłości nie trze­ba mówić. Praw­dziwą miłość po pros­tu widać. 






Selena I Justin wyszli z budynku gdzie odbył się koncert prosto do Ferrari  Justina.  Oczywiście nie unikneli paparazzi  i przy wyjściu zostali fotografani. 
Z paskiem opon odjechał.  
-Ich się nie da uniknąć - powiedziała selena zapinana pas.  Jak na Justina jechali wolno chyba 80 km na godzinę.  - No nie stery mąz rację - powiedział justin.  Skrencajonc na rondzie.  
-Co robisz w Canadie-piwedzila selena. Pacz once na niego był ubrany w szarą  koszule która powinna do łokci,  oraz czarne rurki z przecięcia mi na kolanach.  

Pov Justin 



- Odwiedzam rodzine - powiedziałem.  

-No na reszcie,  Twoja siostra pewnie się za tobą  stęskniłem nie wspominając o bracie.  
-Tak, masz rację spali że ma w nocy ja w środku oni po bokach i nawet mię nie puścili gdy wstałem,  cudaki - powiedziałem ona sie uśmiechnęła dla niej rodzina była na pierwszym miejscu,  jej rodzice zginęli  dwa lata temu została jej siostra  Julia która ma curka  Majke 16 lat.  
- A co u Julki i Daniela - powiedziałem 
-Dobrze mieli w tym roku 15 rocznicę ślubu - powiedziała -  i spodziewają się dziecka - powiedziała i oczy jej się zaświecily.  
- Jestem w ciąży 
-Tak początek dopiero 4 tydzień - powiedziała Selena.  - robi za nas dwie.  - zaśmiała się 
- Nie chcesz mieć dzieci - spytałem 
-Muwisz  tak jak byś mię nie znał,  oczywiście że chce ale mam do Piero 20 lata i nawet nie mam chłopaka,  do tańca czeka dwojga no chyba że tańczyć z solówke- powiedziała.  -  ale ty masz dziewczynę opowiadaj co z tobą i Sofia. - powiedziała i odwróciła głowę w moją stronę a ja wyrzuciłem oczami. 
-To był przelotne romans,  Sel proszę  cię nie che o tym z tobą rozmawiać 
-Dlaczego nie zemna - mruknela
-Bo jesteś dziewczyną - odpowiedziałem jakby tego  była najbardziej oczywista że za na świecie.  
-A co ma piernik do wiatraka,  jestem dziewczyną ale twoja przyjaciółką ja ci mowie o wszystkim - powiedziała 
-Wiem,  ale ja i Sofia  to był romans na chwilę i tyle ona chciała,  się wybić  na mnie a ja powiedzmy że nie miałem nic przeciwko.  - powiedziałem 
-A to już kumam związek polegający na seksie - zaśmiała się Sel 
Ina była jedyna osoba która powodowała że się czerwienią.  - Masz rumieńców czyli tak - wybuchła śmiechem., ale po chwili spowalnia. - Ale pomimo to że to Modelka i robi karierę przez uszko,   nie wiedziałem że to ty będziesz jej w tym pomagał-powedzila jakby zasmucona,  no tak kto by chciał być z takim  dupkiem jak ja który był dziewczyna dla  sensu i niczego innego a w zamian dostała sławę.  
-Sel,   nie rozmawiamy o tym  - powiedziałem 
-Jak chcesz - powiedziała. 
 - Jesteśmy już pod hotelem - powiedziałem. 
Po 10minutwch byliśmy w  pokoju hotelowym Sel.  
-Poczekaj  chwilę ja węże prysznic i się  przebiore -powiedziała zmieści zdymujonc szpilki.  
-Okej na jaką kuchnie masz ochotę - powiedziałem ilość za nim jak sondaże do sypialni.  Obrazu żucilem się na uszko.
Sel się za śmiała.  
- Nie wiem liczę na twój gust - powiedziała wzięła coś z walizki i wyszła do łazienki. 
 Usłyszałem szum wody i obrazu wyobrażałem sobie naga Selene a po jej ciele,  leciały struszki  wody.  
    Znam selena od 16 roku życia i już w tedy się w niej zakochałem,  wydała swój pierwszy album który na mnie zrobił ogromne wrażenie. 
Dobrze pamiętam jak ja poznałem na gali rozdania  statuetek najlepszego i najlepszego wokalisty w tym roku.  Był ubrana w pięknym czarnym suknie aż do ziemi z wymieniamy po obu biodrach.  Sukienka na ramion czka Ch wyłoniła bajecznie.  Ale pamiętam że przyszła że swoim chłopakiem tym co spowodował wypadek  w których Sel ucierpiała jak ja jadę z nią nie jadę powyżej 90km/h. 
 Nasze menadżera nas sobie przedstawili.  Selena obrazu się do mnie uśmiechnęła była miła i zabawna gdy rozmawiano z n niom.  Potem kilka razy się spotkaliśmy przypadkowo i zaczęliśmy się przyjaźnie, w którymś momencie uświadomiłem sobie ze ja kocham ale ona ciągle miła tego chłopaka.  Nie chciałem wychodzić im w paradę.   Ona zawsze mię uważa za przyjaciela a ja nigdy bo ja kocham jak chłopak kocha swoiom dziewczyne.  
 Z mojego rozmyślania wzbudził mię telefon Sel.  
-Sel telefon ci dzwoni - powiedziałem 
-Odzież to pewnie Jacobs - powiedziała 
Podeślę do jej telefonu który leżał na półce.     Dzwonił Jacobs.  
-Siema - odezwałem się 
-Justin???? Czemu mie to nie dziwi,  jest gdzieś selena 
-Bieze  prysznic -  mówię 
-Czy wy 
-Nie 
- Ten podryw już twa 4 lata - powiedział Jacob - nie ważę powiedz Sel że jutro nie jedzie o 20 tylko o 10 i auto Panią przyjedzie o 9 pojedzie nim prosto na lotnisko - powiedział Jacobs.  
-Okej,  przekażę - powiedziałem 
-Powodzenia - powiedział.  
To już tak było widać że ja kocham że nawet jej menadżer to zauważył a ona nie.  
-  Co chcia - powiedział a  ja podniosłem na innym wzrok miała na sobie szlafrok biały do połowy ud. Włosy miała mokre.  Wyglądała słodko i seksownie.  - Chyba nici z naszej kolacji o 10 masz Lot a o 9 samochód po ciebie przyjedzie - powiedziałem.  
-Nie ważne co,  nie ważne gdzie ważne z kim - zaśmiała się - zadzwoni do obsługi i coś zamów aja przynajmniej nie będę myślała się ubierać - powiedziała 
-Czyli będziemy jeść nago-powedzilem z uśmiechem na twarzy.  
-Jestes nie poprawny - westchnęła, a ja wziąłem telefon stacjonarny 
-To na co masz ochotę - spytałem 
-Nie jestem głodna zamów co chcesz - powiedziała 
-Selena,  - podniosła głowę na mnie 
-Jestes na jakieś diecie - 
spytałem ona się zaśmiała 
- Nie,  to paparazzi zauważyli że nie co  schudłam - powiedziała Bioton czarnym koszulkę do ręki podeszłym do niej.  
-Więź że jesteś piękna i dla nikogo nie musisz się zmieniać - powiedziałem 
-Dziękuję nie buj się justin więź że akceptuje siebie w 100%-powedziała - zamów coś ją idę ubioru piżama.  -  weszła z powrotem do łazienki.  
 Zamówiłem dla nas naleśniki z serem bo je uwielbia .  
-Obejrzymy jakiś film? - spytała Sel wychodzionc z łazienki.  
W czarnej dużo za dużej  bliscy do porównania łowy ud.  
-Więź vo ta bluska  znajomo wygląda - powiedziałem 
-Tak? - s pozałatwiać na niom - sama nie wiem skąd  ja mam chyba komuś zwendzilam - powiedziała - ale jest miętka i wygodna do spania a co? - spytała 
- Chyba mi taka zginęła - powiedziałem,  miałem taką samą 
-Mam ci ją  oddać - powiedziała  rozmawiona 
-Tak jeżeli nie masz pod spodem bielizny - powiedziałem uśmiechając się zadziornie. 
- Niestety mam tylko dolna więc encyklopedia zostaje u mnie - powiedziała wpelzujonv na uszko i łazience pilota od dużego plazmowe go telewizora.  
-Czyli nie masz stanika,_spytałem  podchodzić do uszka 
-Nie lubię spać w staniki jest strasznie nie wygodnie - powiedziała a ja się uśmiechnąłem miałem coś mówić ale zadzwonił ktoś z obsługi poszłam do drzwi  i odebrałem jedzenie i dałem wysoki napiwek.  
-To co jemy - powiedziała a ja jej podałem talerz z naleśniki plus owocami 
-Moje ulubione -  powiedziała 
 Z uznaniem w głosie 
- Co oglongdamy? - spytałem siadając koło niej na dużym łóżku.  
-  Na końcu tańczy - powiedziała i wzięła jednego naleśnika. Węzła pod kołdrę i oparła się plecami o zagłówek  uszka.  
 Zjadła pół naleśniki  ja zjadłem 3 więc zostało z 5 chciałem jej jakoś wcisnąć jednego ale się nie dała.  
   Odłożył em tales na szafkę koło uszka i położyłem się  koło  niej.  Ona przytulił się do mnie a właściwie polozylae głowę na mojej klatce piersiowej.  
 Ja ją  obiolem  ramieniem i zaczęliśmy oglondaci  film. 
-Ładnie pachniesz-powiedzialem.  
-Dzięki - powiedziała mi 
 Film opowiadał o dziewczynie i chłopakó który przyjaźnie się od małego i byli nie rozpoczni aż chłopak  w końcu  wyjechał na studia a dziewczyna zaszła w ciążę z innym on dowiaduje się o tym i przyjeżdża gdy dziecko się już urodziło i ma kilka miesięcy. Zostaje ojcem chrzestny,  po kilku latach  ojciec dziecka wraca i chce odnowić znajomość z córką i matka po kilku miesiącach zostają parą .  Z kolei przyjaciel ma się żenić ale okazuje się że jego dziewczyna jest w ciąży z kimś innym.  Przyjaciel  dziewczyny gdy się dowodu je o tym że jego najlepsza przyjaciółka  ma dziecko przyjeżdża i ja wspiera.  Sam po kilku latach spodziewa się dziecka ale okazuje się że nie jest jego,  następnie ojciec dziecka wraca i próbuje stworzyć rodzinę dla swojej córki.  Jak się okazuje po kilku latach zdradza ja.  
Gdzieś na końcu tęczy się spotykają i w końcu  trafiła do siebie i są razem nareszcie.  
 Ja obejrzałem cały ale Sel usunęła na początku była zmęczona nie dziwi się trasa potrafi męczyć.  Miałem już wstawać i napisać jej na karcie że wpadnę do niej jeszcze kiedyś. Ale poco mam to robić  wylonczylem  pilotem telewizor i po łóżkiem się koło niej etulils się w powrotem we mnie  zasnąłem z nią porozmawiać pierwszy.  




wtorek, 25 lipca 2017

2. Rozdział

2"O praw­dzi­wej ra­dości możemy mówić wte­dy kiedy z uśmie­chem na twarzy pot­ra­fimy znieść wszys­tkie krzyw­dy i upokorzenia''. 



KIEDY selena zaczęła trasę poszło jak sałatka pierwszy miesiąc poleciła jak zbycia szczelił..

Kwiecień "początek - końca" Canada

 Treningi układu  na scenie holografie były zamienne na ostatni guzik teraz Jedziemy do Canada.
 Rozmawiałam z Jacobs - mój menadżer.  Będziemy tam całe 3dni i w tym  dwa koncerty.
 Telor - moja przyjaciółka
JEST W Teksasie i się nie spotkamy w tym miesiącu ale są konie mamy internet i te sprawy.

Raz dwa trzy, obrod,  widzę Mroczka przed oczami ale nie przestaje tańczyć.  Częściej mi się zdąża to że czuję się osłabiona pewnie to przez to że mało sypia i vo nie co jadam brak mi apetytu ale to u mnie norma.

Słysze telefon odbieram Justin.
. - HEJ maluchy -  wita się że mną norma
-Hej - mówię ziewajonv
-Zmęczona - pyta troskliwie
-Nie jestem po treningu i idę spać,  a co u ciebie słyszałam że kręcili z Sofia Richard?-spytałam uśmiechając się na samym myśl że Justin się  zakochal
-Co,  ale brednie - Warszawa zły - selena to brednie to był jedno razowy numerek nic dla mnie nie znalaczył
-A motion że kcesz się ustatkowaci.  - zaśmiała się.
-Bo che ale nie z modelka która daje duży by być sławna itp -
Położyłam się na miejskiej pościeli w pokoju Hotelu w Candzie.
-Gdzie jesteś - pyta bo się nie odzywam
- W canadzie w twoim kraju - śmieje się
Biorę  kołdrę i kładę się na poduszkch
-Zapraszam na śniadanie do siebie do domu jestem akurat a ty masz hotel blisko mojego domu - muwi
-To po co pytałem gdzie jestem!??? - śmieje się ale szybko przestaje bo głową zaczyna mię boleć.
- Sprawdzałem ci będę jutro na twoim koncercie.
-Super -
-Cieszysz się - zapytał z nadzieją
-Pewnie  musisz mi powiedzieć co to było z Sofia i dla czego nie ona. - powiedziałam.
-a - mruknął jakby zawiedziony.
Zienelam do słuchawki
-Kce ci się spać -  zamruczal
-Nie - składałamalam
-Nie wieże wyślij  zdjęcie - powiedział

Pov Justin

-Co taka smutna mina - powiedziałem paczkach na selene zdałem sobie sprawę że nie ma koszulki i poczułem jak moja męskość się budzi.  
-Głową mię boli i jakoś tak źle się czuję.  - mówi 
-Zrób sobie przerwę 
-To jak grypa zaraz mi przejdzie,  spokojnie justin nic się nie dzieje - muwi. 
- Mam nadzieję 
-Teraz wyślij mi swoje zmienić dla  wyrównania 
-Kotek wiem że tęsknisz ale jutro mię zobaczyć zna śniadaniu. 
Mimo to wysyłam zdj. 
 - Ogolil byś się - śmieje się lubię jej dźwięk śmiechu  jest delikatny i kojoncy 
-No więź co a ja myślałem że lubisz zarosnientych facetów 
-Bo lubię,  to jest seksi 
-Uważasz że jestem seksi 
-Ty to powiedziałeś - mówię do słuchawki a ja wiem ze się rumień.  

Pov Selena 

Rumienię się Boże  co ja robię  fortunę z Justinem masakra.  
Rozmawiamy jeszcze z dobre 30 minut o wszystkim i o niczym śmiejąc się  i mówi że bym szła spać i wypoczywa na jutro kochany.  


Jutro z samego rana jestem na sali treningowej następnie,  mam spotkanie z fanami żądają mi pytania a ja odpowiadam całkiem szczerze.  Lubię to gdy widzę że,  ludzie chcą bym robiła to co robię.  Cieszę się z tego.  
O 18 mam koncert w Octavie stolicy Kanady. 
- Witajcie kochani mam nadzieję że  będziemy się świetnie bawić to na początek.  



Now that I have captured your attention
I wanna steal you for a rhythm intervention
Mr. TSA*, I'm ready for inspection
Sh-sh-show me how you make a first impression

Oh, oh
Can we take it nice and slow, slow
Break it down and drop it low, low
Cause I just wanna party all night in the neon lights 'til you can't let me go

I just wanna feel your body right next to mine
All night long
Baby, slow down the song
And when it's coming closer to the end hit "Rewind"
All night long
Baby, slow down the song

Oh oh oh oh
Yeah, baby, slow down the song
Oh oh oh oh
Yeah, baby, slow down the song

If you want me I'm accepting applications
So long as we can keep this record on rotation
You know I'm good with mouth-to-mouth resuscitation
Breathe me in, breathe me out
So amazing

Oh, oh
Can we take it nice and slow, slow
Break it down and drop it low, low
Cause I just wanna party all night in the neon lights 'til you can't let me go

I just wanna feel your body right next to mine
All night long
Baby, slow down the song
And when it's coming closer to the end hit "Rewind"
All night long
Baby, slow down the song

Oh oh oh oh
Yeah, baby, slow down the song
Oh oh oh oh
Yeah, baby, slow down the song

Breathe me in, breathe me out
The music's got me going
Breathe me in, breathe me out
No stoppin til the morning
Breathe me in, breathe me out
You know I'm ready for it
For it, for it!
Yeah!

Breathe me in, breathe me out
The music's got me going
Breathe me in, breathe me out
No stoppin til the morning
Breathe me in, breathe me out
You know I'm ready for it
For it, for it!
Yeah!

(I-It's The Cataracs)

I just wanna feel your body right next to mine
All night long
Baby, slow down the song
And when it's coming closer to the end hit "Rewind"
All night long
Baby, slow down the song

Oh oh oh oh
Yeah, baby, slow down the song
Oh oh oh oh

Między zwriitkami  tańczę z całą grupą  układ taneczny.  Do tej piosenki.  
Fani kleszcza I podróżują,  w miejscu krzyczą moje imię pod koniec każdej piosenki a następnie kleszcza i powiadają.  

Przy ostatniej piosence czyli.
Undercover. 
-Ta piosenkę dedykuję wszystkim moim byłym,  bo każdy z nich bolała mi że  życie singiel nie jest takie złe 

 I look at you and all I wanna do
Is just disappear
I got a craving for you baby
Can we get outta here?

You're a sexy machine
You're the Hollywood dream
And you got me feelin' like a
Homecoming queen
Let's drop out of this crowd
Somewhere no one's allowed

I want you all to myself
I want you all to myself
And nobody else
Ya, you don't need no other lover
We can keep it undercover
Find me in the shadows
And pull the shades down until tomorrow
And make sure that no-nobody follows
Yeah, you don't need no other lover
We can keep it undercover

You don't need no other lover
We can keep it undercover

I wanna find a place where
We can be alone in the dark
And you can navigate me
Like a map that you know by heart

You're a sexy machine
You're the Hollywood dream
And you got me feelin' like a
Homecoming queen
Let's drop out of this crowd
Somewhere no one's allowed

I want you all to myself
I want you all to myself
And nobody else
Ya, you don't need no other lover
We can keep it undercover
Find me in the shadows
And pull the shades down until tomorrow
And make sure that no-nobody follows
Yeah, you don't need no other lover
We can keep it undercover

You don't need no other lover,
We can keep it undercover

I wanna find a place where
We can be alone in the dark
And you can navigate me
Like a map that you know by heart
All to myself
I want you all to myself
And nobody else
Yeah, you don't need no other lover
You don't need no other lover
You don't need no other lover

We can keep it undercover

You don't need no other lover
We can keep it undercover

You don't need no other lover
We can keep it undercover






Pod koniec ostatniej zwrotki zobaczyłam że Justin jest zaraz przy scenie.  No oczywiście.,.
-Dzienkuje Canada jesteście tu!!!!!!!!!! 
-TAK !!!!!!!!!! - krzyknęła głośno.  Publiczność 
- Zawsze lubię działać  na spontanicznie,  więc ostatnia piosenka to będzie coś dla mojego przyjaciela który tu jest - powiedziałam - i on ta piosenkę zaśpiewa zimną - powiedziałam - jeżeli jej nie znasz to marny twój los.  Powiedziałam pacz ona na Justina a ona się zaśmiał.  - Tak Justin mówię o tobie - widownia zaczęła bić brawo.  A justin wyskoczył na scenę i obrazu do mnie podszedł cmok od min policzek 
-To co śpiewamy - powiedziała obrazu z miejsca 
-Natural,  poproszę o jeden mikrofon - powiedziałam a zaraz się pojawił Eryk z mikrofonem. 
-Znasz? - 
-Znam każde twoje piosenki - powiedziała do mikrofonu i widownia za puszcza.  
-Kochani,  nie powtarzalne występ Ja i Justin w ukazaniu Natural - powiedziałam 


How you choose to express yourself
It's all your own and I can tell
It comes naturally, it comes naturally
You follow what you feel inside
It's intuitive, you don't have to try
It comes naturally, mmmm, it comes naturally
And it takes my breath away (away, away, away)
What you do so naturally (turally, turally, turally)

You are the thunder and I am the lightning
And I love the way you know 
who you are and to me it's exciting
When you know it's meant to be
Everything comes naturally, it comes naturally
When you're with me, baby
Everything comes naturally, it comes naturally
Ba-ba-baby

You have a way of moving me
A force of nature, your energy
It comes naturally (you know it does), it comes naturally
Mmmm, yeah
And it takes my breath away (away, away) every time
What you do so naturally

You are the thunder and I am the lightning
And I love the way you know 
who you are and to me it's exciting
When you know it's meant to be
Everything comes naturally, it comes naturally
When you're with me, baby
Everything comes naturally, it comes naturally
Ba-ba-baby

When we collide sparks fly
When you look in my eyes
It takes my breath away (you are!)

You are the thunder and I am the lightning
And I love the way you know 
who you are and to me it's exciting
When you know it's meant to be
Everything comes naturally, it comes naturally
When you're with me, baby
Everything comes naturally, it comes naturally
Ba-ba-baby

Everything, baby, comes naturally, naturally, naturally, naturally, naturally, naturally.
Everything, baby, comes naturally, naturally, naturally, naturally, naturally, naturally.
Everything, baby, comes naturally, naturally, naturally, naturally, naturally, naturally.

Zakończyłem śpiewać razem z Justinem podczas występu śmiali my się i przytulalismy się było super wiem że widownia chciała by czegoś więcej.... Ale ja i jey to przyjaciele. 

-Pianka selena gomez - powiedział-justinlpaionc mię w tali 
Ja na koncercie,  miałam spodenki z wysokim stanem i szpilki.  

-I Justin Bieber - zaśmiałam się 

Po 2 minutach już byłam za kulisami z Justinem 
-Dzięki że jesteś - powiedziałam przytulanka go.  
-Zawsze będę - zaśmiał się do mojego ucha.  I pocałował w policzek. - zabieram cię na kolacje hoci - powiedział
-Tylko się odświeżeń w hotelu i się przeniosę okej - powiedziałam on się uśmiechnął 
-Okej to cie podwioze zaparkowania przy tylnym wyjściu to może prasa nas nie dorwie.  - zaśmiał się a ja z nim 
  Pożegnałaam się z zespołem i z ekipą A Jacobs powiedział że lit do Madrytu mam jutro o 20 więc mam wolne do tego czasu super całe 19 godzin dla mnie.  




poniedziałek, 24 lipca 2017

Bohaterowie


BOHATEROWIE 





 Selena Gomez  lat 20.
Dziewczyna z dobrym sercem i kocha śpiewać i tańczyć.
U szczytu sławy,  kocha życie.  W trakcie opowiadania dzieje się coś złego co ja załamuje ale ma anioła struża.
Justin jest dla niej przyjacielem sama nie zdaje sobie sprawy ze powoli staje się kimś innym.



Justin Bieber  lat 24
Bojżały  mężczyzna który chce się usttkowal po ostatniej płycie chce by pewna dziewczyna była jego bo w skrycie się w niej pokochaj jest dla niej oparciem w trudnych  hwilach.  

W trakcie opowiadania. ... 

 Justin Bieber zmienia fryzurę.  

 Selena gomez zmienia fryzurę.